HEARN: TEJ WALKI NIE POZWOLIŁBYM BELLEW STOCZYĆ

Rafał Olszewski, givemesport

2018-07-20

Dwukrotny pogromca legendarnego Davida Haye'a (28-4, 26 KO), Tony Bellew (30-2, 20 KO), postawił sprawę jasno po wygranym rewanżu, jego kolejny pojedynek ma być za duże pieniądze i z rywalem z dużym nazwiskiem w wadze cruiser lub ciężkiej.

Na razie kolejna walka "Bombera" nie została potwierdzona, jednak jego nazwisko jest łączone z kilkoma potencjalnymi przeciwnikami jak Tyson Fury, Andre Ward czy Adonis Stevenson.

Szef grupy Matchroom Boxing promującej Brytyjczyka, Eddie Hearn zdradził natomiast, że walka z Furym jest raczej mało prawdopodobna. Ward, jeśli wróciłby z emerytury, na pewno zostałby wzięty pod uwagę. Natomiast najbardziej możliwa wydaje się konfrontacja z kanadyjskim wieloletnim mistrzem WBC wagi półciężkiej w wadze umownej, strony są ze sobą w kontakcie w tej sprawie.

Hearn w wywiadzie ze SKY Sports powiedział:

- Myślę, że dla niego są teraz 3 walki, jedna to Fury, ale to się raczej prędko nie wydarzy, druga to Ward, oczywiście teraz nie jest aktywny, ale myślę, że wróci, no i trzecia to Stevenson. Co do tej ostatniej, myślę, że to będzie "catchweight" Tony'emu się to podoba i chciałby zrewanżować się za tamten nokaut w Kanadzie.

Hearn niedawno był obecny na weselu "Bombera" a do rozmów o boksie panowie mają przystąpić za kilka tygodni.

- Powiedziałem Tony'emu "Teraz wyjedź sobie spokojnie na miesiąc miodowy, odpocznij, i wrócimy do rozmów jak wrócisz". Ma świetne życie, kochana żona, 3 super dzieciaków, zarobił dużo pieniędzy. Jeśli skończyłby teraz karierę, byłbym zadowolony razem z nim.

Bellew wyraził niedawno chęć zmierzenia się ze zwycięzcą finału turnieju WBSS Usyk vs Gassijew który odbędzie się w tę sobotę, Hearn jednak nie chciałby takiej walki.

- On chce takich walk, ale moją robotą jest też, aby w odpowiednim momencie powiedzieć mu "To jest bardzo niebezpieczna walka, nie pozwolę ci jej wziąć"

Wielu uważa jednak, że na koniec kariery dla Bellew jest zdecydowanie za wcześnie, bo obecnie jest w najlepszej formie w życiu, kolejnego rywala powinniśmy poznać w nadchodzących miesiącach.