SZUMENOW POKONAŁ ALTUNKAYĘ W WALCE O ŚMIESZNY PAS WBA REGULAR

To musiało się tak skończyć. Beibut Szumenow (18-2, 12 KO) wrócił po ponad dwuletniej przerwie, zdobył coraz śmieszniejszy pas WBA Regular kategorii junior ciężkiej i prawdopodobnie zdobył tym samym przepustkę do kolejnego turnieju z cyklu World Boxing Super Series.

Jego rywalem był notowany jakimś cudem na trzecim miejscu w rankingu federacji WBA Hizni Altunkaya (30-2, 17 KO), który po strasznym laniu z rąk Krzyśka Głowackiego pokonał niejakiego Niko Lohmanna (rekord 3-7-1!) i przeskoczył naszego "Główkę". W zestawieniu z Szumenowem, który też nie jest nawet w pierwszej dziesiątce limitu 90,7 kilograma, nie miał nic do powiedzenia. Nie miał prawa, bo jest co najwyżej przeciętniakiem. Mimo tego doczekał się walki o wakujący pas. Żałosne...

Kazach już w pierwszej rundzie posłał przeciwnika na deski mocnym lewym hakiem na korpus. Potem wygrywał do jednej bramki, aż w dziewiątym starciu zafundował mu drugi nokdaun. Altunkaya co prawda powstał i dotrwał jeszcze do przerwy, ale do dziesiątej odsłony już nie wyszedł.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 07-07-2018 19:24:34 
To może teraz Wasyl go ściągnie do Polski dla Diabła, co się odwlecze... a jak nie to może Głowacki go obije.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 07-07-2018 19:27:20 
Szumenow to mafia paliwowa. Facet finansował w zasadzie całe wba, dlatego ciągle był z paskiem, lub blisko walki o pas..
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 07-07-2018 20:19:28 
tyle ze on nie chce walczyc za bardo o pas heh
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 07-07-2018 20:49:48 
Skąd ta informacja, że Szumenow to mafia paliwowa? Mogę prosić o konkrety?
 Autor komentarza: MICHAELMOORER
Data: 08-07-2018 13:28:27 
Hahaha. Ten Turas z niemieckim paszportem jest chyba u Onera tego Turasa co prowadził Solisa.
 Autor komentarza: TRM
Data: 09-07-2018 10:18:57 
Ygnac

może nie mafia palifowa, ale jego ojciec to bardzo bogaty biznesmen siedzacy własnie w paliwowym biznesie w kazachstanie. przeciez oni nawet sami sobie walki organizowali w USA. a kogo na to stać? do tego mieszkanie i treningi w las vegas, a tam zycie tez tanie nie jest. w LHW z campillo pierwszą walkę przegrał u siebie w kazachstanie na pkt (to już musiał strasznie chujowo walczyć że mu nie naciągneli zwyciestwa), ale w rewanzu którego też raczej nie wygrał na ringu to u sędziów już tak. nawet z hopkinsem jeden sędzia dał remis a to walka do jednej mordy była przecież.

skończył karierę bo miał walczyć z dotriciosem, a teraz wrócił na walkę z takim bumem. i znów jest mistrzem
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.