DEREWIANCZENKO NIE UFA SĘDZIOM, BĘDZIE CHCIAŁ ZNOKAUTOWAĆ JACOBSA

Redakcja, sport.ua

2018-07-03

Siergiej Derewianczenko (12-0, 10 KO), który ma boksować o wakujący pas IBF w wadze średniej z Danielem Jacobsem (34-2, 29 KO), przyznał, że obawia się pracy sędziów, dlatego będzie dążyć do nokautu.

- Al Haymon, menedżer Daniela, zrobi wszystko, żeby mieć kolejnego mistrza świata. Będę więc dążyć do tego, by moje zwycięstwo nie pozostawiło żadnych wątpliwości. Najlepiej będzie oczywiście wygrać przez nokaut - oświadczył Ukrainiec.

Walka nie została jeszcze potwierdzona, ale obozy obu pięściarze cały czas prowadzą negocjacje. Derewianczenko podkreślił, że nie bierze udziału w tym procesie. Dodaje jednak, że poinformowano go już, że jeśli pojedynek zostanie zakontraktowany, w jego narożniku nie stanie Andre Rozier. Amerykanin trenuje i Derewianczenkę, i Jacobsa, ale to z tym drugim łączą go bliższe relacje. Ukraińca przygotowałby do tej potyczki Gary Stark, asystent Roziera.

Obozy Jacobsa i Derewianczenki mają czas na negocjacje do 11 lipca.