HUCK CIĘŻKI JAK NIGDY PRZED WALKĄ Z SAGLAMEM

Marcin Olkiewicz, Sport 1

2018-06-15

Po ostatnich niepowodzeniach Marco Huck (40-5-1, 27 KO) zdecydował się na stałe przenieść do kategorii ciężkiej. Na początek przygody z nowym limitem "Kapitan Hak" zmierzy się jutro w Monachium z Yakupem Saglamem (40-4, 37 KO).

Tradycyjnie na 24 godziny przed pierwszym gongiem obaj pięściarze zostali zważeni. Jak doskonale wiemy, dla byłego czempiona wagi cruiser jutrzejszy bój bynajmniej nie będzie debiutem w królewskiej dywizji - Niemiec w 2012 roku zawalczył przecież o pas WBA z Aleksandrem Powietkinem. I wypadł wówczas całkiem obiecująco, przegrywając tamtą walkę dwa do remisu.

Marco przed pamiętnym starciem z "Saszą" wniósł na wagę 95 kilogramów, a więc na dobrą sprawę ciągle był jeszcze bardziej cruiserem, niż ciężkim. Teraz się to jednak zmieniło. Podczas ważenia przed galą w Monachium Huck zatrzymał licznik dokładnie na 100 kilogramach. Jakie będzie to miało przełożenie na jego dyspozycję w ringu? O tym przekonamy się już jutro.