Deontay Wilder (40-0, 39 KO) zaakceptował warunki Eddiego Hearna, promotora Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO) i zgodził się na przyjazd do Wielkiej Brytanii na walkę o cztery pasy wagi ciężkiej. Czy pełna unifikacja królewskiej kategorii jest już więc dopięta?
- Zajmiemy się skonstruowaniem kontraktu najszybciej jak to tylko możliwe. Chcemy tej walki i do końca tygodnia wyślemy Wilderowi umowę - mówi szef stajni Matchroom.
- Przed nami wciąż bardzo dużo roboty. Musimy porozmawiać z amerykańskimi partnerami odnośnie transmisji i spytać ich, jaki termin im pasuje. Pierwotnie chcieliśmy zorganizować wszystko w połowie września, ale przecież Canelo boksuje 15 września, co nam trochę utrudniło sprawy. Szkoda, że Wilder zwlekał z odpowiedzią aż cztery tygodnie, teraz musimy wszystko przesunąć na październik, a może nawet listopad. Jedno mogę wam natomiast obiecać, do końca tygodnia Wilder będzie miał przed sobą kontrakt i wtedy sprawdzimy, czy to co ogłosił jest prawdą - dodał Hearn.
FURY: PROMOTOR JOSHUY NIE CHCIAŁ NAWET ROZMAWIAĆ O NASZEJ WALCE >>>
Joshua jest mistrzem IBF, WBA i WBO. Z kolei Wilder zasiada na tronie federacji WBC.