NIE BĘDZIE REWANŻU Z GGG, CANELO MOŻE ZABOKSOWAĆ Z JACOBSEM

Redakcja, ESPN

2018-06-06

Wygląda na to, że rewanżu Giennadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) nie da się już uratować. We wtorek promotor Meksykanina Oscar De La Hoya poinformował, że rozmowy zostały zakończone.

- [Gołowkin] jest uparty, chce podziału 50-50, a to się nie wydarzy. Pociąg o nazwie "Canelo" opuścił stację - oświadczył szef stajni Golden Boy Promotions.

Dodał, że Eric Gomez, prezydent GBP, złożył we wtorek ofertę obozowi Daniela Jacobsa (34-2, 29 KO), który jest teraz faworytem do potyczki z Alvarezem. Miałoby do niej dojść 15 września.

Promujący Amerykanina Eddie Hearn nadmienił, że on i jego zawodnik są bardzo zainteresowani tą konfrontacją.

- Kiedy podpisywałem z Jacobsem kontrakt, mówił mi, że wierzy, iż jest w stanie pobić "Canelo" każdego dnia tygodnia. Przed tygodniem mieliśmy krótką rozmowę z Golden Boy, wtedy jeszcze trudno było ocenić, czy naprawdę chcą tej walki, czy to tylko element negocjacji w sprawie pojedynku "Canelo" z Gołowkinem. Dzisiaj otrzymaliśmy jednak oficjalną ofertę na walkę 15 września - oznajmił we wtorek szef Matchroom Boxing.

De La Hoya mówi tymczasem, że do walki pomiędzy Alvarezem a Gołowkinem może dojść w maju przyszłego roku, o ile Kazach "się opamięta".

- Powiem wam jedno - za walkę z "Canelo" zarobiłby pieniądze, na które inaczej będzie pracować przez pięć czy sześć pojedynków - stwierdził.