PROMOTOR GGG: CANELO SZUKA WYMÓWKI, ŻEBY WZIĄĆ ŁATWIEJSZĄ WALKĘ

Redakcja, Las Vegas Review-Journal

2018-05-28

Oscar De La Hoya stwierdził ostatnio, że Giennadij Gołowkin (38-0-1, 34 KO) boi się walczyć z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), a teraz promotor Kazacha odbija piłeczkę.

De La Hoya zarzucił Gołowkinowi strach po tym, jak mistrz wagi średniej zażądał większej wypłaty za planowany na 15 września pojedynek. "GGG" chce podziału zysków 50-50, podczas gdy oferta przedłożona przez stronę przeciwną rzekomo przewidywała podział 65-35 na korzyść pretendenta.

- To największa walka w boksie, byłaby wielka szkoda, gdyby nie udało się do niej doprowadzić. Fakt jest taki, że "Canelo" nie chce walczyć z "GGG" po rocznej przerwie. Myślę, że szukają jakiejkolwiek wymówki, aby się wymigać od tego pojedynku i wziąć łatwiejszą walkę, np. z Garym O'Sullivanem. Ich wybór, nie możemy ich do niczego zmusić - powiedział promujący Kazacha Tom Loeffler.

- To nie "GGG" oblał test antydopingowy. Uważa, że z szacunku powinien otrzymać równy podział. Jest sfrustrowany. Zgodził się na wszystkie warunki na 5 maja, ale ponieważ "Canelo" nie uważał z tym, co trafiało do jego organizmu, powinien otrzymać podział bardziej sprawiedliwy - dodał.

Alvarez wycofał się z planowanego na maj rewanżu z Gołowkinem z powodu wykrycia w jego organizmie clenbuterolu. Po ostatniej wolcie w negocjacjach obóz Meksykanina zaczął już dla niego szukać nowego rywala na wrzesień. Poza wspomnianym O'Sullivanem, który tak jak "Canelo" promowany jest przez Golden Boy Promotions, jako jego potencjalnych przeciwników wymienia się m.in. Daniela Jacobsa (34-2, 29 KO) i mistrza WBO w wadze średniej Billy'ego Joe Saundersa (26-0, 12 KO).