PACQUIAO NIE DAJE RADY NA TRENINGACH?

Redakcja, Manila Times

2018-05-25

Szkoleniowiec Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) zaprzeczył krążącym pogłoskom, jakoby 39-letni Filipińczyk nie wytrzymywał trudów przygotowań do kolejnego występu.

"Pac Man" zmierzy się 15 lipca w Kuala Lumpur z Lucasem Martinem Matthysse (39-4, 36 KO). Do walki trenuje pod okiem "Buboya" Fernandeza, który na stanowisku szkoleniowca zastąpił Freddiego Roacha, wieloletniego opiekuna Pacquiao. Roach chciał, aby Filipińczyk zakończył karierę, ponieważ nie widział możliwości, by dłużej łączyć występy bokserskie ze sprawowanym przez pięściarza urzędem senatora.

W środę, właśnie po sesji w filipińskim Senacie, Pacquiao rozpoczął treningi w mieście Pasay, ale po godzinie poprosił o przerwę. Szybko zaczęto spekulować, że organizm 39-latka nie wytrzymuje napiętego harmonogramu zajęć.

Fernandez zapewnia, że nic takiego nie ma miejsca.

- I tak mamy w planach wyjazd do General Santos, dlatego Manny zaproponował, żebyśmy wzięli wolne, tak aby każdy mógł odpocząć. Lepiej odwołać zaplanowane zajęcia, żeby był świeży podczas dużo trudniejszej fazy przygotowań. Zwrócone są na nas oczy całego bokserskiego świata. Możemy wszystkich zapewnić, że wiemy, co robimy, wiemy, jak go przygotować i co należy zrobić, żeby odniósł zwycięstwo - oznajmił trener.