KRZYSZTOF WŁODARCZYK: WCIĄŻ MAM JESZCZE SWOJE MARZENIA

Redakcja, Informacja własna

2018-05-16

Za dwa i pół tygodnia Krzysztof Włodarczyk (54-4-1, 38 KO) podczas KnockOut Boxing Night 2 w Rzeszowie spotka się z Olanrewaju Durodolą (27-5, 25 KO). Dla byłego dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej będzie to walka o jego przyszłość.

- Ten facet nie odpuszcza i wykorzystuje swoją siłę. Ma nieprzyjemny zasięg i ciężkie ręce. Potrafi zahaczyć czymś mocnym i trzeba będzie uważać, pozostając nieustannie w ruchu, gdyż Durodoloa wie jak wykorzystać bierność przeciwnika. To dla mnie bardzo ważna walka i muszę ją wygrać. Na szczęście ten zawodnik lubi się pobić, więc będzie trochę inaczej niż z tym poprzednim rywalem. Wciąż mam jeszcze swoje marzenia, które zamierzam spełnić, muszę więc pokonać tą przeszkodę - mówi "Diablo", który po porażce z Muratem Gasijewem odbudował się czasówką nad Adamem Gadajewem.

Niedługo kategoria cruiser znów może zostać włączona do turnieju WBSS. Jeśli Włodarczyk ma jeszcze cokolwiek znaczyć na arenie międzynarodowej, nie może sobie pozwolić 2 czerwca na wpadkę.