Promotor Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) wezwał Giennadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) do podpisania kontraktu i zarzucił mu przy okazji, że boi się walczyć z Meksykaninem.
- Zarabiasz 3 miliony, a "Canelo" bez ciebie zarabia 40 milionów - napisał Oscar De La Hoya na Twitterze, dodając hasztagi #sighnthecontract (podpisz kontrakty), #scared (przestraszony) i #stopcrying (przestań płakać).
Do wielkiego rewanżu pomiędzy Meksykaninem a Kazachem może dojść 15 września. W nadchodzącym tygodniu odbędzie się spotkanie promotorów obu zawodników.
Alvarez i Gołowkin mieli walczyć już w ubiegły weekend, ale "Canelo" wycofał się z tego pojedynku po tym, jak w jego organizmie znaleziono clenbuterol. Później Komisja Sportowa Stanu Nevada zawiesiła go na sześć miesięcy.
W związku z tym, że Alvarez nie był dostępny, Gołowkin zaboksował przed tygodniem z Vanesem Martirosyanem (36-4-1, 21 KO), którego znokautował w drugiej rundzie.