CANELO MÓWI PRAWDĘ? NEGATYWNE WYNIKI BADAŃ MIESZKA WŁOSOWEGO

Redakcja, ESPN

2018-04-27

Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) przeszedł badania, które częściowo wydają się potwierdzać przedstawianą przez niego wersję o pochodzeniu znalezionego w jego organizmie clenbuterolu.

Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) 29 marca pobrała od Meksykanina mieszek włosowy, który następnie został poddany analizie w akredytowanym przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) laboratorium w Salt Lake City. Wyniki NSAC otrzymała 20 kwietnia. Obecności clenbuterolu nie stwierdzono.

Gdyby Alvarez zażywał tę substancję przez dłuższy czas, testy mieszka włosowego z pewnością dałyby rezultat pozytywny. Ślady clenbuterolu byłyby w nim obecne jeszcze przez kilka miesięcy po zaprzestaniu stosowania. W przypadku badań moczu ślad po clenbuterolu znika po mniej niż tygodniu.

To właśnie badania moczu, przeprowadzone 17 i 20 lutego, wykazały śladowe ilości tej substancji w organizmie Alvareza. 27-letni pięściarz zarzeka się, że musiała się ona znajdować w zanieczyszczonym mięsie, które spożył. Wyniki badania mieszka włosowego przydają wiarygodności tym zapewnieniom.

- "Canelo" od samego początku podkreśla, że clenbuterol zjadł przez przypadek wraz ze skażonym mięsem. Fakt, że rezultaty zarządzonych przez NSAC badań mieszka włosowego są negatywne, powinien położyć kres wszelkim podejrzeniom, że świadomie przyjmował tę substancję - oznajmił Eric Gomez, prezes promującej Alvareza stajni Golden Boy Promotions.

Bob Bennett, dyrektor wykonawczy NSAC, stwierdził, że to pierwszy przypadek, kiedy komisja zarządziła badanie mieszka włosowego zawodnika. Wyjaśnił, że zdecydowano się na ten krok ze względu na wagę pojedynku rewanżowego pomiędzy Alvarezem a Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO), który odbędzie się prawdopodobnie 15 września.

Wcześniej NSAC zawiesiła Alvareza na pół roku.