WILDER WKURZYŁ FURY'EGO: WRACAM, ŻEBY GO ZNOKAUTOWAĆ

Redakcja, Daily Mail

2018-04-26

Wkrótce powinniśmy poznać nazwisko rywala dla wracającego Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO). Dziś odbyła się konferencja prasowa z udziałem byłego mistrza wszechwag, który po trzydziestu miesiącach przerwy zamelduje się między linami 9 czerwca w Manchesterze.

- Niedługo podamy wam nazwisko. W ciągu dwóch tygodni będzie już wiadomo, kto stanie naprzeciw niego. Ale pamiętajcie, że gdy ogłosiliśmy jego powrót, od razu mówiliśmy, iż ten pierwszy przeciwnik będzie trochę słabszy. Tu będzie chodziło o powrót sam w sobie i zdjęcie z Tysona rdzy - powiedział nowy/stary promotor Fury'ego, Frank Warren.

Fury po raz ostatni wystąpił w listopadzie 2015, kiedy pokonując na punkty Władimira Kliczkę odebrał mu pasy WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej.

- Jestem szczęśliwym człowiekiem będącym w dobrym miejscu. A szczęśliwi pięściarze bywają bardzo groźni w ringu. Czuję, że jestem szybszy, silniejszy, i w ogóle lepszy niż kiedykolwiek wcześniej. Te dwa i pół roku przerwy mogły mi zrobić wbrew pozorom dobrze, bo zacząłem boksować bardzo młodo i nigdy nie miałem okazji, by naprawdę odpocząć. Potrzebowałem tego. Zrobiłem sobie wolne, lecz teraz wracam i jestem gotowy do tego powrotu. Wierzę, że pokonam zarówno Wildera jak i Joshuę, potrzebuję tylko paru walk na przetarcie. Z moim talentem i wiarą w siebie pokonam ich wszystkich - zapowiada "Król Cyganów".

- Największą inspiracją do powrotu był dla mnie Deontay Wilder. Kiedy stwierdził, że jest już po mnie, że już się skończyłem, zapragnąłem wrócić. A więc wracam i chcę go znokautować - dodał Fury.

Deontay Wilder (40-0, 39 KO) zasiada na tronie federacji WBC.