Promotor zunifikowanego mistrza wagi średniej Giennadija Gołowkina (37-0-1, 33 KO) podkreślił, że Kazach jest gotowy poddać się wyrywkowym kontrolom antydopingowym w oczekiwaniu na walkę rewanżową z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), do której ma dojść we wrześniu.
- Oczywiście, że tak - odparł Tom Loeffler, gdy padło pytanie, czy Gołowkin jest skłonny poddać się badaniom w okrsie od maja do września. - Trener Abel Sanchez nalega na testy VADA przy każdej walce "GGG" - dodał.
Alvarez został zawieszony przez Komisję Sportową Stanu Nevada na pół roku w związku z wykrytym w jego organizmie clenbuterolem. Substancję tę znalezioną w lutym, gdy "Canelo" był badany przed odwołanym już majowym rewanżem z Kazachem.
Nie wiadomo, czy w okresie zawieszenia Meksykanin będzie przechodził jakiekolwiek kontrole antydopingowe.
- Komisja nie określiła tego jasno, powiedziano tylko, że musi złożyć wniosek o licencję i poddać się protokołowi antydopingowemu. Przypuszczamy, że "Canelo" będzie chciał udowodnić swoją niewinność i będzie nalegać na wyrywkowe testy VADA - oznajmił Loeffler.
Miejsce Alvareza w ringu zajmie 5 maja pochodzący z Armenii Vanes Martirosyan (36-3-1, 21 KO), którego potwierdzono przed kilkoma dniami jako nowego rywala Gołowkina. Walka odbędzie się w hali StubHub Center w Carson. W stawce znajdą się pasy WBC, WBA i mniej znaczący IBO w limicie 160 funtów.