ŁOMACZENKO ZŁY, ŻE KOLEJNI RYWALE PODDAJĄ SIĘ W RINGU

Redakcja, sport.ua

2018-04-17

Wasyl Łomaczenko (10-1, 8 KO) przyznał, że ma już dość walk, w których rywale po kilku rundach postanawiają się poddać. Tak było w jego czterech ostatnich pojedynkach. Po ostatnim zaproponował kibicom i dziennikarzom, żeby zaczęli go nazywać "NoMaschenko".

- Będę szczery, jestem trochę zawiedziony, że rywale się poddają i nie pozwalają mi dokończyć roboty. Każdy bokser myśli o swoim dziedzictwie, ze mną nie jest inaczej. Byłem sfrustrowany zakończeniem walki z Rigondeaux. Nie miałem możliwości dokończenia tego, co zacząłem, a szkoda - powiedział.

Dwukrotny mistrz olimpijski stoczy kolejny pojedynek 12 maja w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Jego przeciwnikiem będzie mistrz WBA w wadze lekkiej Jorge Linares (44-3, 27 KO).

- To niebezpieczna walka. Uważam Linaresa za bardzo dobrego zawodnika. Ma szybkość, koordynację i - co najważniejsze - świetne bokserskie IQ. To pięściarz z najwyższej półki, ktoś, z kim muszę się zmierzyć, jeśli chcę przejść do historii boksu - oznajmił Łomaczenko.