BYŁY TRENER SZPILKI: GOŁYM OKIEM WIDAĆ, ŻE CANELO BIERZE

Redakcja, ontheropesboxing.com

2018-04-16

Ronnie Shields, były trener Artura Szpilki, nie ma wątpliwości, że Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO), w którego organizmie znaleziono zakazany clenbuterol, wspomagał się niedozwolonymi substancjami.

Meksykanin cały czas utrzymuje, że nie wziął clenbuterolu świadomie, a do jego organizmu dostał się on wraz ze skażonym mięsem. Shields nie daje jednak wiary tym tłumaczeniom.

- Wystarczy na niego spojrzeć, od razu wyda się to podejrzane. Popatrzcie na jego zdjęcia sprzed trzech czy dwóch lat i popatrzcie na zdjęcia obecne, zobaczcie, jaki zrobił się duży. Gołym okiem widać, że gość się szprycuje - powiedział.

- Jeśli nic się z tym nie zrobi, to boks znajdzie się w poważnych tarapatach, bo będzie to oznaczało, że bezkarnie można brać doping. Chcą go zawiesić tylko na jakieś sześć miesięcy. To przecież nic. Próbują po prostu przełożyć walkę [z Giennadijem Gołowkinem] na inne meksykańskie święto, tak aby zarobili swoje. Chodzi im tylko o pieniądze. Ktoś inny, kto nie jest tak popularny jak "Canelo", zostałby zawieszony na dwa lata, a może do końca życia - dodał.

W środę Komisja Sportowa Stanu Nevada przesłucha Alvareza i podejmie decyzję o karze dla Meksykanina. Dyskwalifikacja półroczna oznaczałaby, że wyczekiwany rewanż z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO) można by zorganizować we wrześniu, przy okazji obchodów meksykańskiego święta niepodległości. Pierwotnie walka miał się odbyć 5 maja, czyli w dniu Cinco de Mayo - innego święta Meksykanów.