DE LA HOYA: MOGĘ ZROBIĆ Z JOSHUY I WILDERA PRAWDZIWE GWIAZDY

Redakcja, Boxingscene

2018-04-05

Oscar De La Hoya - szef stajni Golden Boy Promotions, zwrócił się do dwóch panujących mistrzów świata wagi ciężkiej proponując im porozumienie i rzekomo wielkie pieniądze. Wątpliwe jest jednak, by zdołał ich przekonać.

Anthony Joshua (21-0, 20 KO) jest w posiadaniu pasów WBA,WBO i IBF. Deontay Wilder (40-0, 39 KO) od ponad trzech lat zasiada na tronie WBC. Po jednej stronie stoi Eddie Hearn, po drugiej Al Haymon. I o ile Wilder mógłby teoretycznie zarabiać trochę więcej, to Anglik zarabia już ogromne sumy. Za sobotni pojedynek z Josephem Parkerem według pierwszych szacunków dostanie w okolicach 18 milionów funtów. Co ciekawe De La Hoya już kiedyś promował Wildera, ale ten po wywiązaniu się z kontraktu, tuż po zdobyciu pasa, potem przeszedł pod skrzydła Haymona.

- Jeśli Joshua i Wilder chcą stać się prawdziwymi gwiazdami, znanymi sportowcami w amerykańskich domach, wystarczy, że się do mnie odezwą. Obaj wykręcają póki co marne liczby w telewizji Showtime, ale jeśli się do mnie zwrócą, uczynię z ich prawdziwe gwiazdy. Skoro walkę Joshuy ogląda 400 tysięcy osób, a Wildera 1,2 miliona, to nie można zarabiać wielkich sum. Szanuję ich obu, ale daleko im póki co do Mike'a Tysona. Gdybym to ja promował Wildera, wysłałbym go do Wielkiej Brytanii na starcie z Joshuą, a potem zorganizował ich rewanż w Ameryce. To przecież pod moimi skrzydłami Wilder zdobył tytuł. Potem nasze drogi się rozeszły i zobaczcie, w jakim on teraz jest miejscu. Jeśli więc on albo Joshua się do mnie zwrócą, mogę z nich zrobić prawdziwe gwiazdy - stwierdził "Złoty Chłopiec", w przeszłości mistrz świata aż sześciu kategorii, od super piórkowej, aż po średnią.