TRZY DNI DO WALKI JOSHUA vs PARKER - OBAJ BARDZO PEWNI SWEGO

Redakcja, Informacja prasowa

2018-03-28

Już tylko trzy dni dzielą nas od wyczekiwanej unifikacji trzech pasów w wadze ciężkiej. Naprzeciw siebie staną Anthony Joshua (20-0, 20 KO) i Joseph Parker (24-0, 18 KO). Transmisja w TVP Sport od 21:00.

Na stadionie w Cardiff zasiądzie 80 tysięcy kibiców. Bilety rozeszły się w kwadrans. Anglik wniesie do ringu pasy WBA i IBF, natomiast niedoceniany trochę przez bukmacherów Nowozelandczyk tytuł w wersji WBO. W niektórych zakładach AJ jest faworytem w stosunku nawet sześć do jednego. Ale Joseph wie jak wygrywać w Wielkiej Brytanii. We wrześniu ubiegłego roku w drugiej obronie pasa World Boxing Organization pokonał stosunkiem głosów dwa do remisu Hughie Fury'ego.

Joshua póki co znokautował każdego, kto stanął na jego drodze. Niektórzy widzą w nim niszczyciela, nowego Mike'a Tysona, ale jemu akurat zależy na czymś innym. - Wolałbym być przyrównywany do Floyda Mayweathera Jr niż Tysona. Nie chcę być tym najstraszniejszym, tylko tym najmądrzejszym, najsprytniejszym i najinteligentniejszym. Czy słyszeliście o jakiś skandalach ze mną? Nie. Mój czas jest ograniczony, tak jak każdego sportowca, i chcę go wykorzystać najlepiej jak się da. Mam swoje cele, do których dążę. Sportowcy, nie tylko w boksie, powinni być zdyscyplinowani, bo prędzej czy później czas dopadnie każdego - mówi Brytyjczyk., mistrz olimpijski sprzed sześciu lat.

- Mam na niego sposób i wiem jak dobrać mu się do skóry. Każdy z nas ma przecież te lepsze i te słabsze strony. Będę wywierał pressing, aż w końcu go dopadnę. Wierzę, że obraliśmy świetny plan taktyczny, który będę potrafił wcielić w życie i zwyciężyć. Boksowałem dwanaście rund już czterokrotnie, on ani razu. Będę szybki, ruchliwy i wcale nie słabszy fizycznie niż mój rywal - przekonuje równie pewny swego Parker.

- Jeśli mistrzowie nie będą konfrontowani między sobą, to nie ma sensu i boks straci na blasku. O to przecież powinno chodzić, by najlepsi rywalizowali z najlepszymi. Mój rywal potrafi przyjąć cios i w razie potrzeby będę gotów na pełen dystans, spodziewam się jednak, że w okolicach dziewiątej rundy go skończę. Z jednej strony jestem pewny siebie, a z drugiej mam szacunek do przeciwników i szukam kolejnych wyzwań. Bo im lepszy zawodnik naprzeciw mnie, tym ja jestem lepszy w ringu - kontynuował Joshua, który choć zarobił na ringu miliony funtów, to wciąż mieszka z mamą Yetą. - To mój jedyny syn, więc od początku, od pierwszych tygodni, byliśmy bardzo blisko siebie. Nie oglądam jego walk, zbyt się wtedy denerwuję, ale wiem, że jest w tym dobry, a potem wróci do domu. Jego pierwszy trener powiedział mi kiedyś "Pani syn będzie za jakiś czas mistrzem świata". Wtedy mu nie wierzyłam, lecz gdy Anthony zakwalifikował się na igrzyska, zaczęłam w to wierzyć. A gdy zdobył złoto olimpijskie, byłam niesamowicie szczęśliwa i dumna - wspomina mama championa. Oboje na zdjęciu poniżej.

- Będę ostry w ringu. Nigdy wcześniej nie zbudowałem tak wysokiej formy jak teraz. Jestem zdeterminowany i gotowy, by przejść do historii boksu jako zunifikowany mistrz. Czuję się mocny i zachowam status niepokonanego zawodnika - podkręca atmosferę Parker.

JOSEPH PARKER - OD WĘDKARZA PO MISTRZA ŚWIATA WAGI CIĘŻKIEJ >>>

- Brytyjczycy pokochali Joshuę, szczególnie po jego wygranej nad Kliczką. Tylko wiecie co? Joseph nie ma czterdziestu jeden lat na karku i na pewno ma lepsze nogi niż Kliczko. Niektórzy już ochrzcili Joshuę mianem niepokonanego. Poczekajmy więc do soboty. Rozumiem, że Joshua może być dla niektórych faworytem, kiedy jednak patrzę na kursy i na to, jak mało daje się szans mojemu chłopakowi, nie mogę w to wręcz uwierzyć. Moim zdaniem szczęka jednego i drugiego zostanie mocno przetestowana - zakończył Kevin Barry, szkoleniowiec Nowozelandczyka.