JONAK: BYŁEM OBRAŻONY NA BOKS

Marcin Olkiewicz, Puncher

2018-03-20

- Przerwa była spowodowana tym, że przez wszystkie perypetie z moimi byłymi promotorami troszkę się obraziłem na boks. Mateusz Borek złożył mi jednak bardzo fajną propozycję powrotu i cieszę się, że mogę zawalczyć na tak dużej gali - mówi Damian Jonak (39-0-1, 21 KO), który 21 kwietnia podczas gali Polsat Boxing Night w Częstochowie zawalczy z Lukasem Ndafolumą (11-1. 3 KO).

Przypomnijmy, że walka z reprezentantem Namibii będzie dla Jonaka powrotem na ring po trzech latach przerwy. Pięściarz ze Śląska przekonuje jednak, że przez cały czas rozbratu z zawodowym boksem pozostawał aktywny.

- Przez cały czas trenowałem, ale nie myślałem o powrocie na ring. Do powrotu skłonił mnie mój przyjaciel. Treningi układały mi się bardzo dobrze i kiedy wróciłem na salę od razu poczułem, że to jest to - mówi Jonak.

- W tym pojedynku bardzo ważna będzie moja lewa ręka. Na pewno będę szukał dojścia do półdystansu, przez cały czas będę musiał być ruchliwy i dużo balansować. Bardzo ważne będzie moje nastawienie psychiczne, ale po tej przerwie jestem tak głodny walki, że wszystko powinno być w porządku - zapewnił w programie "Puncher" Damian Jonak.