WITALIJ KLICZKO: W 1986 ROKU MÓWIŁEM KOLEGOM, ŻE POKONAM TYSONA

Redakcja, xsport.ua

2018-03-11

Witalij Kliczko przyznał, że nikt mu nie wierzył, kiedy przeszło trzydzieści lat temu zapowiadał, że pójdzie w ślady Mike'a Tysona i zostanie mistrzem świata w wadze ciężkiej.

- Pamiętam, jak w 1986 roku zebraliśmy się z chłopakami w kuchni i oglądaliśmy pierwszą mistrzowską walkę Tysona. Byłem bardzo zainspirowany i w emocjach powiedziałem: "Jak dorosnę, to pokonam Tysona i zostanę mistrzem świata". Po tych słowach nastąpiła ciszy. Wszyscy się na mnie popatrzyli, pytali: "Kto, ty?". Nawet sobie nie wyobrażacie, jak mi dokuczali - wspomina 46-latek.

Kliczce nie było wprawdzie dane walczyć z Tysonem, ale zdobył pas WBC, który w przeszłości dzierżył Amerykanin. Koniec końców wyszło więc na jego.

- Ci moi koledzy nie przypuszczali, że mam tak dobrą pamięć. Zapamiętałem każdego, kto ze mnie żartował. Szesnaście lat później zaprosiłem ich do kawiarni. Ze sobą miałem torbę, a w niej ten sam pas, który dzierżył Tyson. Tyle że wtedy należał już do mnie. Przeprosili mnie i powiedzieli, że nie sądzili, że ktoś z ich szkoły mógłby zdobyć pas, które mieli Tyson, Lennox Lewis i Muhammad Ali. Bardzo ważne jest, by marzyć i robić wszystko, by te marzenia się spełniły - oznajmił Ukrainiec.

Kliczko stoczył ostatnią walkę w 2012 roku. Federacja WBC nadała mu status emerytowanego czempiona, co oznacza, że w każdej chwili mógłby wrócić na ring i z miejsca otrzymać walkę o pas. Ukrainiec skupia się już jednak na karierze politycznej. W tej chwili pełni funkcję mera Kijowa, a niewykluczone, że w przyszłości wystartuje w wyborach prezydenckich.