JOSHUA WYJAŚNIA DLACZEGO CHCE FURY'EGO PRZED WILDEREM

Rafał Olszewski, givemesport.com

2018-03-07

Spekulacje co do potencjalnej konfrontacji Anthony'ego Joshuy (20-0 20 KO) z Deontayem Wilderem (40-0 39 KO) trwają, sam Anglik nie jest jednak póki co zainteresowany takim zestawieniem.

Niepokonany mistrz federacji WBA, IBF i IBO swój najbliższy pojedynek stoczy 31 marca na walijskim Principality Stadium. Naprzeciwko niego stanie mistrz federacji WBO, Joseph Parker (24-0 18 KO), zwycięzca zostanie posiadaczem 4 na 5 pasów w królewskiej dywizji.

Pojedynku z Joshuą nieustannie domaga się mistrz WBCDeontay Wilder (40-0, 39 KO), który w zeszłą sobotę pokonał przez nokaut Luisa Ortiza.

"AJ" powiedział jednak, że zanim stanie do walki z Wilderem, chce zmierzyć się z nieaktywnym od 2015 roku Tysonem Furym (25-0, 18 KO), którego uważa za znacznie bardziej przekrojowego zawodnika. Stwierdził też, że poza mocną prawą ręką Wilder nie ma nic, czym mógłby mu zagrozić.

Myślę, że Wilder będzie następny po Furym. Jego rekord pokazuje, że ma silny cios, tylko ten silny cios nie występuje przy podbródkowych czy lewym sierpowym. Siła jest tylko w prawym prostym. Można więc wyeliminować jego jedną czy dwie bronie i ściąć drzewo zwane Wilder. Myślę, że zaczyna tracić swoją pewność siebie - powiedział Joshua.