JACOBS: ODBIORĘ ZERO SULĘCKIEMU, A POTEM CHARLO

Redakcja, Informacja prasowa

2018-03-06

Daniel Jacobs (33-2, 29 KO) zapowiada, że zwycięży dwóch niepokonanych zawodników - najpierw Macieja Sulęckiego (26-0, 10 KO), a potem Jermalla Charlo (26-0, 20 KO).

W weekend Jacobs i Charlo wpadli na siebie na gali Wilder-Ortiz na Brooklynie. Doszło do wymiany zdań, a ludzie z ich otoczenia omal się nie pobili. Jacobs zaznacza jednak, że w tej chwili koncentruje się na Polaku, a dopiero potem przyjdzie być może czas na Charlo.

- Skupiam się na walce z Sulęckim, wiem, że to będzie twardy pojedynek. To już mój trzeci kolejny niepokonany przeciwnik, a kiedy już odbiorę mu zero i nie uda mi się doprowadzić do walki ze zwycięzcą Canelo-Gołowkin, to chętnie odbiorę też zero Charlo - stwierdził Amerykanin.

- Charlo walczy teraz z gościem, którego Sulęcki już znokautował. Ci faceci dużo gadają, ale jak widzieliście w sobotę, zachowują się inaczej, kiedy przychodzi im stawić czoło rzeczywistości. Charlo już przegrał, a jeszcze nawet nie rozbrzmiał gong - dodał.

Jacobs i Sulęcki zmierzą się 28 kwietnia w hali Barclays Center. Tydzień wcześniej Charlo zaboksuje z Hugo Centeno Jr (26-1, 14 KO), którego Polak w 2016 roku zastopował w dziesiątej rundzie.

- Myślę, że walka Daniela z Charlo byłaby świetna, ale najpierw musimy pozałatwiać inne sprawy. Z Sulęckim będzie miał pełne ręce roboty. Poza tym chcemy zwycięzcy rewanżu Canelo-Gołowkin. Walka z Charlo też jednak jest gorąca, kibice na pewno chcieliby to zobaczyć - powiedział Eddie Hearn, promotor Jacobsa.