MAŁE PIĘŚCI: HOLZKEN vs SMITH (WBSS 168 LBS TYPY VOL 3)

Jakub Biłuński, Opracowanie własne

2018-02-24

Kiedy czołowy technik turnieju WBSS w wadze super średniej, Juergen Braehmer wycofał się z walki z Callumem Smithem, dzisiejsza gala w Norymberdze straciła blask w oczach większości kibiców. Całkowicie niesłusznie. Zastępcą Braehmera został jeden z najlepszych zawodników sportów walki w XXI wieku, legendarny kickboxer Nieky Holzken, wieloletni numer jeden organizacji GLORY. Bez względu na to, co stanie się za kilka godzin, temu kozakowi należy się wieczna chwała. Jeżeli go jeszcze nie znacie, jak najszybciej nadróbcie zaległości. Oddajcie cześć egzotyce, która nie ustępuje zjawiskowością starciu Mayweather vs McGregor. 

***

Kickboxing jest w Holandii otoczony kultem, tylko piłka nożna przewyższa go pod względem popularności. W latach 80. i 90. kraj tulipanów stworzył własną szkołę kickboxingu, której aurę można porównać z aurą kubańskiej szkoły boksu. Holenderskich mistrzów jest tak wielu, że nie da się ich wymienić w jednym zdaniu. Rob Kaman, Ramon Dekkers, Andy Souwer, Ernesto Hoost, Peter Aerts, Semmy Schilt, Badr Hari, Remy Bonjasky, Nieky Holzken - oto kilka najbardziej znanych nazwisk. Ich oryginalne style zbudowane są na wspólnych fundamentach, bokserskich kombinacjach ciosów i efektywnej pracy nóg. Godnym dziedzicem tej tradycji jest nasz bohater. Nieprzypadkowo posiada on w swojej ojczyźnie status powszechnie szanowanego celebryty - mimo pochodzenia z pogardzanej przez holenderską klasę średnią nomadzkiej społeczności Woonwagenbewoners (odpowiedników brytyjskich ''travellers'').

Właściciel ''Mike's Gym'', słynny Mike Passenier nazwał kiedyś Holzkena ''The Natural'' - wyjątkowym, doskonale ukształtowanym talentem, który symbolizuje współczesnego kickboxera. Najważniejszym trenerem w karierze NH był wspomniany wyżej ś.p. ''Diamond'' Dekkers, pierwszy Europejczyk regularnie wygrywający z tajskimi gwiazdami Muay Thai. Od śmierci Dekkersa w 2013 roku główną rolę w narożniku Nieky'ego odgrywa jego teść Sjef Weber, ekspert od boksu. 34-letni obecnie Nieky od zawsze był fanem szermierki na pięści, ma na koncie osiem walk amatorskich (wszystkie wygrał), a karierę zawodową ropoczął pięć lat temu. W tej chwili bokserski rekord Holendra to trzynaście zwycięstw - w tym dziesięć nokautów - i zero porażek. Dwóch ostatnich rywali (znanych z odporności na ciosy Cagriego Ermisa i Wiktora Poliakowa, niedawnego pogromcę m.in. Dariusza Sęka i Giovanniego De Carolisa) szybko znokautował w swoim małym gymie w Helmond, gdzie stoczył większość pięściarskich pojedynków. Boks wydawał się przez długi czas jedynie dodatkiem do występów w GLORY, jednak utrata tytułu mistrzowskiego po niejednogłośnej decyzji i perspektywy finansowe w zawodowym pięściarstwie sprawiły, że będący już nieco past-prime, ale wciąż bardzo mocny Holzken zdecydował się na podjęcie nowych wyzwań. W tym celu podnosił swoje umiejętności pod okiem Jeffa Mayweathera, będąc stałym gościem Mayweather Boxing Club w Las Vegas. Sam Floyd pojawiał się pod ringiem podczas walk Nieky'ego i mówiło się nawet, że zostanie jego promotorem. Ostatecznie ''The Natural'' poszedł inną drogą, koncentrując się na kontynuowaniu kariery w Europie i WBSS. 

Na czym polega geniusz Holzkena? Przede wszystkim na połączeniu technicznej maestrii z siłą uderzenia, wyczuciem dystansu, timingiem i dynamiką. Holender konsekwentnie skraca ring i wzmacnia pressing. Jednym z jego znaków firmowych jest wyrafinowany minimalizm - pozbawiona typowo bokserskich manewrów praca nóg i szczelna, podwójna garda. Kiedy rywal w nią uderza, Holzken natychmiast kontruje lewym lub prawym sierpowym. Oba ciosy są potężne i precyzyjne. Kolejną specjalnością Nieky'ego są płynne kombinacje uderzeń, oparte na zmianach tempa i różnicowaniu siły. Służą one często przygotowaniu miejsca dla ulubionej broni - lewego sierpowego na wątrobę, który łamał wolę wielu znakomitych strikerów. Przykładową akcją tego rodzaju jest wybuchowa mieszanka lewego prostego z doskoku, zwodu prawą ręką i ciosu lewą ręką na dół. Ciekawym trikiem stosowanym przez Holzkena jest również tzw. Dutch Hand Trap, czyli otwieranie gardy poprzez zbicie lewej rękawicy lewą ręką, torujące drogę dla nokautującyh prawych. Kluczową kwestię stanowi tutaj zachowanie kontroli w średnim dystansie (mid-range) i stabilność wysokiej pozycji. Styl NH można określić mianem hardstyle - holenderskiej odmiany trance'u i gabbera, którą słychać, gdy ''The Natural'' wychodzi do ringu GLORY. 150 BPM, metrum 4/4, ostro pocięte sample. Kiedy w końcu nadchodzą basy, nie ma od nich ucieczki. Pwoap!

Równie brutalną, choć odmienną muzykę gra w ringu Callum Smith. Dziś skupimy się na wybranym fragmencie jego stylu, dokładny opis pozostawiając na finał, gdyż ''Mundo'' prawdopodobnie się do niego dostanie. Styl Holzkena będzie mu pasował, widzieliśmy, co działo się z rywalami, którzy chcieli wywierać na ogromnym Angliku presję (vide walki z Fieldingiem i Mohoumadim). Mimo swoich warunków fizycznych, Smith lepiej czuje się w mid-range niż w dystansie i poza dystansem. Nie dysponuje światowej klasy jabem, ale kiedy rywal wchodzi w zasięg długich sierpowych i podbródkowych, moc liverpoolczyka sieje spustoszenie. Holzken może zginąć od własnej broni, gdyż lewe na wątrobę są również popisowym daniem większego rywala. Smitha łączy zresztą z Holendrem także statyczność obrony, co sprawia, że ich konfrontacja przybiera obraz wojny na wyniszczenie. Z racji gabarytów, bardziej urozmaiconej pracy nóg i czysto bokserskiego doświadczenia, trzeba w tej wojnie stawiać na ''Mundo'', ale nie zdziwiłbym się, gdyby Nieky urządził zdekoncentrowanemu Anglikowi rzeźnię. Pamiętajmy, że ''The Natural'' przygotowywał się do walki z Dmitrijem Czudinowem i powinien być w wysokiej formie. Lekceważenie genialnego strikera nigdy nie pozostaje bez echa, nawet jeśli some boxers are bigger than others.