ROY JONES JR WYGRAŁ POŻEGNALNĄ WALKĘ. JUŻ NIE WRÓCI, CHYBA ŻE...

Redakcja, ESPN

2018-02-09

Roy Jones Jr (66-9, 47 KO) pokonał Scotta Sigmona (30-12-1, 16 KO) w swoim pożegnalnym pojedynku. Amerykanin kończy karierę po 29 latach na zawodowym ringu.

Pojedynek w kategorii junior ciężkiej odbył się w hali Civic Center w mieście Pensacola na Florydzie. W 1989 roku w tym samym miejscu Jones, najlepszy bokser Igrzysk Olimpijskich w Seulu, rozpoczynał zawodową karierę. Sięgał w niej po tytuły mistrza świata w czterech kategoriach wagowych - średniej, super średniej, półciężkiej i ciężkiej.

Walka z Sigmonem była jednostronna i po dziesięciu rundach wszyscy trzej sędziowie punktowali 98-92.

- Wiedziałem, że Scott to twardziel i cały czas będzie nacierać. Nie szukam żadnych wymówek, ale w ubiegłym tygodniu znowu zerwałem lewy biceps. Nie chciałem jednak odwoływać walki - oznajmił zwycięzca.

Jones potwierdził, że przechodził na emeryturę, ale zostawił sobie furtkę do jeszcze jednej walki - pojedynku ze słynnym zawodnikiem mieszanych sztuk walki Andersonem Silvą.

- Już nie wrócę, chyba że na tę jedną walkę - stwierdził 49-latek.