PROMOTOR WILDERA ODPOWIEDZIAŁ LENNOXOWI LEWISOWI

Monica Hughes, boxingscene.com

2018-02-01

Lou DiBella, promotor Deontaya Wildera (39-0, 38 KO), odpowiedział na słowa Lennoxa Lewisa, który próbował niedawno strofować mistrza WBC w wadze ciężkiej.

Wilder stwierdził, że pokonałby każdego, włącznie z młodym Mike'em Tysonem, na co Lewis odparł, że "Brązowy Bombardier" powinien się skupić na swojej erze.

- Prerogatywą Wildera jest mówienie bez ogródek, bycie krzykliwym i pewnym siebie. A prerogatywą Lennoxa jest odpowiadanie na to i wchodzenie w dialog. Nie ma tutaj żadnej urazy. Jest jak jest. To nawet ciekawe. Deontay przecież musi wierzyć w samego siebie. Gdyby nie wierzył, byłby w poważnych tarapatach - oświadczył DiBella.

Wilder był w swojej karierze wielokrotnie krytykowany za dobór rywali. - Myślę, że to nieuzasadniona krytyka. Leciał już do Rosji, aby zmierzyć się z Powietkinem, ale okazało się, że Powietkin nie jest czysty. Z Ortizem miał już walczyć w swoim ostatnim pojedynku. Zmierzył się ze Stiverne'em tylko dlatego, że u Ortiza pojawiły się problemy podczas badań. Czy mógłby sobie poradzić ze Stiverne'em lepiej? Czy mógłby wypaść lepiej w walce z obowiązkowym pretendentem? Nie! - stwierdził DiBella.

Wspomniany Luis Ortiz (28-0, 24 KO) będzie kolejnym przeciwnikiem Amerykanina. Pojedynek odbędzie się 3 marca w hali Barclays Center na Brooklynie.

- Jeśli spierze Ortiza, to nie chcę potem słyszeć narzekań od ludzi, którzy tak długo nalegali na ten pojedynek. Nie chcę czytać, że Wilder pobił zawodnika, który był już skończony - powiedział promotor.