BELLEW WRACA DO WAGI JUNIOR CIĘŻKIEJ, CHCE ZWYCIĘZCY WBSS

Redakcja, BBC

2018-01-30

Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) porzuca marzenie o mistrzostwie świata w wadze ciężkiej. Anglik zapowiedział, że po walce rewanżowej z Davidem Haye'em (28-3, 26 KO) wróci do kategorii junior ciężkiej i będzie dążyć do konfrontacji ze zwycięzcą turnieju World Boxing Super Series.

Rywalizacja w WBSS rozstrzygnie się w maju. Zwycięzca będzie miał pasy wszystkich czterech najważniejszych federacji w boksie zawodowym.

- Ktokolwiek wygra, zmierzę się z nim w pojedynku o wszystkie pasy - powiedział Bellew.

35-letni pięściarz z Liverpoolu dzierżył tytuł WBC, zanim nie przeniósł się do kategorii ciężkiej. Zadebiutował w niej w marcu ubiegłego roku, pokonując Haye'a przez techniczny nokaut w jedenastej rundzie. Rewanż odbędzie się 5 maja w Londynie.

- Miałem plan, żeby pokonać Haye'a, a potem zmierzyć się z [mistrzem WBO] Josephem Parkerem, bo wierzę, że mógłbym z nim wygrać. Wiem już jednak, że to marzenie się nie spełni. Sądzę, że Joshua pokona Parkera, a z mistrzem WBC, Deontayem Wilderem, nie będę zadzierać, nie w tym świecie. To olbrzym. Nie będę się też zbliżać do Joshuy. Współcześni pięściarze wagi ciężkiej są po prostu zbyt wielcy - wyjaśnił Bellew.

Federacja WBC nadała Anglikowi status mistrza emerytowanego, co oznacza, że kiedy tylko zechce, będzie mógł ponownie zaboksować o to trofeum. Obecnie dzierży je Aleksander Usyk (14-0, 11 KO), który w sobotę pokonał Mairisa Briedisa (23-1, 18 KO) i awansował do finału WBSS. W nim zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Gasijew-Dorticos, który w najbliższą sobotę odbędzie się w Soczi.

- Turniej WBSS wniósł powiew świeżego powietrza do mojej kategorii. Bo ja nadal uważam siebie za pięściarza kategorii junior ciężkiej, a teraz nadarza się wielka okazja. Mam nadzieję, że Usyk wygra w finale. Chętnie się z nim zmierzę. Jestem w stu procentach przekonany, że znajdę sposób, żeby go pokonać - oznajmił Bellew.