WILDER O DOPINGU ORTIZA: TO SIEDZI W MOJEJ GŁOWIE

Keith Idec, Boxingscene

2018-01-25

Czempion federacji WBC w królewskiej dywizji Deontay Wilder (39-0, 38 KO) przyznaje, że ciągle martwi się o to, że Luis Ortiz (28-0, 24 KO) ponownie zaliczy dopingową wpadkę i hitowo zapowiadające się na 3 marca starcie nie dojdzie do skutku.

- Nie mogę powiedzieć, że o tym nie myślę i nie siedzi to w mojej głowie. Mamy do wyrównania rachunki. Na szczęście pojawił się na dzisiejszej konferencji prasowej, to dobry znak. Gdy nie zrobił tego za pierwszym razem, od razu wiedziałem, że coś jest nie tak - wyjawił "Brązowy Bombardier".

Według ekspertów Ortiz będzie dla Wildera najtrudniejszym testem w całej zawodowej karierze. Pięściarz z Alabamy przekonuje, że nie może się doczekać, aby podjąć to wyzwanie i gorąco wierzy, że tym razem nic nie stanie temu na przeszkodzie.

- Zróbmy to w końcu. Mam nadzieję, że on nie spróbuje po raz trzeci czegoś brać. Jeśli jednak tak się stanie, to osobiście zadbam o to, żeby całe Miami skopało mu tyłek - zakończył czempion federacji WBC.