KILADZE: KOWNACKI BIJE MOCNO, ALE JESTEM PEWNY SWEGO

Redakcja, Informacja prasowa

2018-01-19

- Mam już spore doświadczenie, ale i tak wciąż uczę się jeszcze tego sportu. A współpraca z Freddie Roachem sprawiła, że jeszcze bardziej wierzę w siebie - mówi Iago Kiladze (26-1, 18 KO), który jutro w nocy spotka się w Barclays Center na Brooklynie z naszym Adamem Kownackim (16-0, 13 KO).

- Polak nie jest za bardzo doświadczony. Owszem, notuje dobrą serię, ale jak dotąd nie spotkał się jeszcze z zawodnikiem mojej klasy. Żaden z jego wcześniejszych przeciwników nie miał takich umiejętności jak ja. Wyboksuję Kownackiego, ale tak naprawdę dysponuję na tyle mocnym uderzeniem, że mógłbym również go zranić. Jeśli nadarzy się okazja, będę gotowy na to, by wykończyć go przed czasem - przekonuje rywal naszego rodaka.

- Mieliśmy znakomite sparingi, między innymi z Muratem Gasijewem. Z każdym dniem robiłem postępy i zbudowałem naprawdę wysoką formę. Zbijając kilogramy do kategorii cruiser dużo traciłem ze swojej jakości, lecz teraz jestem mocny jak nigdy wcześniej. Kownacki bije bardzo mocno, szczególnie prawym sierpowym, jednak nie prezentuje nic, czego już bym nie widział. Zmieniłem się i dziś jestem dużo mocniejszy. Mam pewność, że stać mnie na zdobycie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, a wygrana nad Kownackim będzie pierwszym krokiem w tym kierunku - dodał Kiladze.