DEONTAY WILDER: SKOPIĘ TYŁEK ORTIZA!

Redakcja, ESPN

2018-01-13

- Byłem gotów na niego za pierwszym razem, tym bardziej więc jestem gotów teraz - mówi Deontay Wilder (39-0, 38 KO), który 3 marca w nowojorskiej Barclays Center skrzyżuje rękawice z Luisem Ortizem (28-0, 24 KO).

Obaj panowie mieli spotkać się już w ubiegłym roku, lecz niedopatrzenie w obozie Kubańczyka sprawiło, że przez moment został oskarżony o stosowanie dopingu. Szybko na szczęście wytłumaczył się z tej wpadki i walkę wciąż można było dopinać. Udało się. Wszystko pokaże stacja CBS albo Showtime.

- To dla niego nowy dzień i nowa szansa. Ortiz jest jednym z najlepszych pięściarzy świata w wadze ciężkiej, ale to ja jestem tym numerem jeden i udowodnię to wygrywając nasze starcie. Chcę to potwierdzić i udowodnić, dlatego do naszej potyczki musiało dojść. Najlepsi powinni rywalizować z najlepszymi, o to przecież chodzi. Niech więc Ortiz będzie gotowy, bo nie chcę potem słuchać żadnych wymówek. Skopię jego tyłek - zapowiada "Brązowy Bombardier", dla którego będzie to już siódma obrona pasa World Boxing Council.