Artur Szpilka (20-3, 15 KO) szybko zareagował na słowa Andrzeja Wasilewskiego, swojego bokserskiego promotora, któremu nie podoba się pomysł startów Artura w formule MMA.
Szef Sferis Knockout Promotions pisał wprost, że jest zażenowany taką ideą. - "Walka Szpila vs Pudzian to wstyd dla sportu. Okropny wstyd dla pięknego sportu olimpijskiego. Od soboty jestem w szoku. Od początku do końca jego obecności/otarcia się o MMA. Dalej wierzę w Artura boksera/sportowca, ale muszę ochłonąć i sobie odpowiedzieć, co ja dalej chcę. Na razie jestem zażenowany" - stwierdził Wasilewski.
"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia! I głupoty pan gada, ale to się każdemu zdarzyć może... Jak na siłę robił pan z walki Diablo vs Gewor walkę roku" - ripostuje Szpilka.
A Wy jak wyobrażacie sobie dalszą karierę pięściarską Szpilki? Czy zdrowy Artur, z Andrzejem Gmitrukiem w narożniku, może jeszcze coś namieszać w wadze ciężkiej?