Nie milknie temat pięściarze - zawodnicy MMA. Andrzej Wasilewski, promotor Artura Szpilki skomentował ostatnie spekulacje dotyczące walki swojego podopiecznego z Mariuszem Pudzianowskim oraz ogólne plany "Szpili" związane z MMA. Polski promotor nie ukrywa zażenowania całą sytuacją i nie przebiera w słowach. Przypomina również o walkach Artura z najlepszymi w boksie w wadze ciężkiej.
- Walka Szpila - Pudzian to wstyd dla sportu. Okropny wstyd dla pięknego sportu olimpijskiego. Zdecydowanie, jeśli bym musiał, wybieram walkę Szpilka - Najman. Ogólnie beznadziejna sprawa. Marzę o rewanżu Szpilka - Wilder albo walce z Parkerem, ale to już tylko moje marzenia - napisał na swoim koncie na Twitterze współwłaściciel grupy Sferis Knockout Promotions.
- Od soboty jestem w szoku. Od początku do końca jego obecnosci/otarcia się o MMA. Dalej wierzę w Artura boksera/sportowca, ale muszę ochłonąć i sobie odpowiedzieć, co ja dalej chcę. Na razie jestem zażenowany - dodaje Wasilewski.
Dzień przed wigilią w katowickim Spodku odbyła się gala KSW 41. Po starciu Tomasza Oświęcińskiego z Pawłem Mikołajowem ten pierwszy wyzwał do walki popularnego "Szpilę". Zaproszony do oktagonu Szpilka zaatakował "Stracha", przez co atmosfera na miejscu stała się jeszcze bardziej gorąca.
Od kilku tygodni mówi się o debiucie pięściarza z Wieliczki w MMA. Kilka razy spotkał się on już ze współwłaścicielem federacji Martinem Lewandowskim.