TRENER WILDERA: ORTIZ, A POTEM ZWYCIĘZCA WALKI JOSHUA-PARKER

Redakcja, Tuscaloosa News

2017-12-21

Szkoleniowiec i menedżer Deontaya Wildera (39-0, 38 KO) chce, aby jego zawodnik zmierzył się najpierw z Luisem Ortizem (28-0, 24 KO), a później ze zwycięzcą walki Joshua-Parker.

Do pojedynku mistrza WBC w wadze ciężkiej z Ortizem ma dojść 3 marca na Brooklynie. Bokserzy mieli się już spotkać w listopadzie, ale w organizmie Kubańczyka wykryto wtedy dwie niedozwolone substancje. Ostatecznie ww. federacja oczyściła go z zarzutów o stosowanie dopingu i dopuściła do kolejnych startów.

- Otrzymał olbrzymią karę, a teraz będzie musiał się poddać bardzo rygorystycznym testom. Musi być czysty. Chyba dali mu do zrozumienia, że jak jeszcze raz wpadnie, będzie to jego koniec. Dobrze o tym wie i musiałby być skończonym idiotą, żeby cokolwiek teraz brać, nawet aspirynę czy jakąś multiwitaminę - oświadczył Jay Deas, trener Wildera.

W razie wygranej nad Ortizem "Brązowy Bombardier" będzie czekać na wynik pojedynku Anthony'ego Joshuy (20-0, 20 KO) z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO). Do konfrontacji tych zawodników być może dojdzie w tym samym miesiącu, w którym spotkają się Amerykanin i Kubańczyk.

- Wygląda na to, że będzie między sobą rywalizować czterech najlepszych zawodników w wadze ciężkiej. Dwaj zwycięzcy mogliby potem walczyć o wszystkie pasy. Pojedynek Joshuy z Parkerem planują chyba na końcówkę marca, my chcemy zaboksować przed nimi - powiedział Deas.