KHAN CHCE LEPSZEGO Z WALKI HORN-CORCORAN

Marcin Olkiewicz, givemesport.com

2017-12-12

Już jutro w australijskim Brisbane czempion federacji WBO w wadze półśredniej Jeff Horn (17-0-1, 11 KO) przystąpi do pierwszej obrony swojego pasa, mierząc się z Garym Corcoranem (17-1, 7 KO). Potyczkę spod ringu będzie śledził Amir Khan (31-4, 19 KO), który ostrzy sobie zęby na walkę z lepszym z tej pary.

Khan pozostaje nieaktywny na zawodowym ringu od czasu ubiegłorocznej porażki przed czasem z Saulem Alvarezem. Brytyjczyk zamierza jednak wkrótce powrócić między liny i nie ukrywa, że na początek chętnie zawalczyłby ze zwycięzcą potyczki rozgrywanej na antypodach.

- Horn to pięściarz, który zrobił ostatnio w świecie boksu sporo szumu. To walka, która w przyszłości może się odbyć. Nie mam nic przeciwko temu, żeby pojechać na starcie z nim do Australii - zadeklarował "King Khan".

- Do czasu walki z Pacquiao nie wiedziałem, kim jest Jeff. Właśnie dlatego tu jestem. Chcę zobaczyć go w akcji, poznać go jako człowieka. Za pośrednictwem telewizji jest to trochę trudne - dodał Brytyjczyk.

Khan wyraził też swoją opinię na temat jutrzejszego boju. Jego zdaniem Australijczyk powinien uporać się z 27-letnim pięściarzem z Londynu.

- Wiem, że Corcoran jest Brytyjczykiem i na pewno będę go wspierał. Uważam jednak, że Horn to wygra, ze względu na swoją siłę i doświadczenie - stwierdził Amir Khan.