GŁOWACKI TEŻ W RYDZE? 'COŚ CIĘŻKO SKONTAKTOWAĆ SIĘ Z PROMOTORAMI'

Redakcja, Informacja własna

2017-12-06

Jest już oficjalne potwierdzenie, że półfinałowe starcie w turnieju World Boxing Super Series w kategorii junior ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Usykiem (13-0, 11 KO) a Mairisem Briedisem (23-0, 18 KO) odbędzie się 27 stycznia w Rydze. Podczas tej samej gali ma zaboksować również nasz ostatni mistrz świata, występujący w tym samym limicie Krzysztof Głowacki (28-1, 18 KO). Tylko że... on sam nie wie do końca, na czym stoi.

"Główka" był rezerwowym podczas ćwierćfinałowej walki - również w Rydze. W ostatni dzień września zastopował w piątej rundzie przeciętnego Leonardo Damiana Bruzzese'a. Tym razem znów miałby wystąpić w roli rezerwowego i w przypadku kontuzji Ukraińca bądź Łotysza wskoczyć w ich miejsce do turnieju.

"Prawdopodobnie 27 stycznia zaboksuję w Rydze jako rezerwowy w turnieju WBSS. Czekam jeszcze na oficjalne potwierdzenie i dogadanie szczegółów z moimi promotorami, a nie jest to takie proste, bo ostatnio coś ciężko się z nimi skontaktować" - napisał były champion federacji WBO na jednym z portali społecznościowych.

W tym roku Głowacki wystąpił dwukrotnie. Poza wspomnianą "czasówką" w Rydze, wcześniej w czerwcu odprawił w Gdańsku po pięciu odsłonach niepokonanego wcześniej Hizni Altunkayę.