FURY: NIE BĘDĘ JUŻ ODGRYWAĆ ŻADNEJ ROLI, CHCĘ BYĆ ULUBIEŃCEM LUDU

Redakcja, iFL TV

2017-11-29

Tyson Fury (25-0, 18 KO) przyzwyczaił wszystkich do żartów i ekscentrycznych zachowań, ale były mistrz wagi ciężkiej zapowiada, że będzie tego wszystkiego dużo mniej, kiedy w końcu wróci na ring.

- Tym razem chcę być sobą, nie chcę już odgrywać żadnej roli. Chcę, żeby ludzie widzieli we mnie ulubieńca tłumu, wyluzowanego Tysona Fury'ego. Nie tego pewnego siebie, aroganckiego gościa, który próbował sprzedawać bilety. Jeśli promotorzy nie będą potrafili wykonać swojej pracy, nie będę im pomagał. Nie będę już aktorem odgrywającym swoją rolę - powiedział 29-latek.

- Czuję, że mam historię do opowiedzenia. Przeszedłem przez depresję i problemy ze zdrowiem psychicznym. To może pomóc ludziom i ich zainspirować. Od zera do bohatera, a potem z powrotem do zera. Od 114 kg do 171 kg. Od zdrowego życia do narkotyków, alkoholu, a następnie znowu do mistrzostwa świata wagi ciężkiej. Mam nadzieję, że dziedzictwo i historia, jakie po sobie zostawię, pomogą innym, pokażą, co robić, a czego nie - dodał.

We wtorek minęły dwa lata od czasu ostatniego występu Fury'ego w ringu. Anglik chce wrócić między liny w przyszłym roku, ale najpierw musi odzyskać licencję bokserską. W tej chwili jego powrót blokuje pozytywny wynik badania antydopingowego. W grudniu pięściarz zostanie w tej sprawie przesłuchany przez brytyjską agencję antydopingową.

- Byłem nazywany bigotem, seksistą, homofobem - może jestem każdym z nich, ale nie jestem dopingowiczem. Dla sportowca nie ma nic gorszego. Nikt mnie nie zmusi do przyznania się do czegoś, czego nie zrobiłem - stwierdził.