SULLIVAN BARRERA O JEDNĄ WYGRANĄ OD CIEKAWYCH OPCJI

2017-11-23, Steve Kim, BoxingScene

Sullivan Barrera (20-1, 14 KO) wystąpi na sobotniej gali w Madison Square Garden Theater w Nowym Jorku, poprzedzając główną walkę Kowaliow vs Szabrański o wakujący pas WBO wagi półciężkiej. Kubańczyk próbował oprotestować ten pojedynek, samemu chcąc skrzyżować rękawice z Rosjaninem o ten tytuł. Nie udało się. Wierzy jednak, iż jeśli pokona w sobotni wieczór Felixa Valerę (15-1, 13 KO), otworzy sobie furtkę do znacznie większych potyczek w niedalekiej przyszłości.

35-letni uciekinier z "Gorącej Wyspy" ma już kilka cennych skalpów na koncie. Pokonał między innymi Jeffa Lacy'ego (TKO 4), Karo Murata (KO 5), tego samego Wiaczesława Szabrańskiego (KO 7), z którym teraz zaboksuje Kowaliow, a w połowie lipca wypunktował groźnego i mocno bijącego Joe Smitha Jr (PKT 10), choć w pierwszej rundzie był w ciężkim nokdaunie. Jedyną porażkę poniósł dwadzieścia miesięcy temu, lecz przegrana na punkty z Andre Wardem nikomu nie przynosi ujmy. Valera to jednak nie ułomek, o czym świadczy wyjazdowe zwycięstwo nad cenionym Stanislawem Kasztanowem, jakie dało mu pas WBA w wersji tymczasowej w 2015 roku. Przeprawa nie będzie łatwa, choć faworytem na pewno jest Kubańczyk (WBA #1).

- Sullivan jest obowiązkowym pretendentem dla mistrza WBA Dimitrija Biwola, ale musi podjąć decyzję, czy chce boksować z nim, czy z Kowaliowem. Jeśli pokona w sobotę Valerę, znajdzie się w doskonałej sytuacji i na horyzoncie będzie miał walkę o dwa różne tytuły. Tylko nie wybiegajmy za daleko myślami, ponieważ starcie z Valerą to wcale nie będzie łatwa przeprawa. Spodziewam się, że to może być najciekawsza walka tego wieczoru - mówi Kathy Duva, promotorka Barrery, ale również Kowaliowa.

<< Powrót na stronę główną <<