WILDER: MOŻE BRZMIĘ AROGANCKO, ALE NADAL BĘDĘ TAK GADAĆ

Redakcja, Press Enterprise

2017-11-18

Deontay Wilder (39-0, 38 KO) zapowiada, że nie będzie siedzieć cicho, dopóki Anthony Joshua (20-0, 20 KO) nie podejmie wyzwania i sam nie spróbuje go uciszyć.

- Dalej będę gadać, chcę brzmieć arogancko, chcę, aby zaczęła na nich ciążyć tak duża presja, że powiedzą w końcu: "Zróbmy tę walkę i uciszmy tego chłopaka z Ameryki" - mówi mistrz WBC w wadze ciężkiej.

- Chcę tej walki tak samo jak chcą jej kibice. Chcę udowodnić, że jestem najlepszym. Mogę sobie mówić, że jestem najbardziej przerażającym i najsilniej bijącym pięściarzem, mogę to powtarzać w kółko, ale póki co są to tylko słowa. Niech najlepsi zmierzą się ze sobą - kontynuuje.

- Nie sądzę jednak, aby do tej walki doszło zbyt szybko, a to z uwagi na nasze ostatnie występy. Moja postawa a Joshuy to jak dzień i noc. Będą chcieli się teraz odbudować. Zgarniają taką kasę za łatwe walki, że nie widzą sensu w podejmowaniu ryzyka - zakończył.

Wilder znokautował w ostatniej walce Bermane'a Stiverne'a (25-3-1, 21 KO) w pierwszej rundzie, Joshua zaś zastopował w dziesiątej Carlosa Takama (35-4-1, 27 KO). Do pojedynku Amerykanina z Anglikiem dojdzie być może latem przyszłego roku.