TRENER O CEPACH WILDERA: KRZYWDĄ BYŁOBY ZMIENIANIE JEGO STYLU

Redakcja, boxingnewsonline.net

2017-11-16

Deontay Wilder (39-0, 38 KO) często jest krytykowany za braki w technice i zadawanie bardzo obszernych ciosów, wprost nazywanych przez kibiców "cepami", ale jego trener podkreśla, że bynajmniej nie zamierza zmieniać stylu mistrza WBC w wadze ciężkiej.

- On zawsze bił w ten sposób. Oczywiście trochę poprawiliśmy jego technikę, popracowaliśmy nad lewym prostym i innymi podstawowymi ciosami. W każdy razie zawsze boksował nieco dziwnie. Początkowo chciałem się pozbyć tych naleciałości, ale jest on w tym, co robi, zaskakująco precyzyjny. Pomyślałem więc sobie, że można by to wykorzystać - powiedział Jay Deas.

- To sytuacja trochę podobna do tej, w jakiej byl Naseem Hamed. Największą krzywdą, jaką można by wyrządzić Naseemowi, byłoby uczynienie z niego klasycznego pięściarza. Hamed był efektywny, bo robił rzeczy po swojemu, rzeczy, na które nie można się przygotować. Z Deontayem jest tak samo - dodał.

Szkoleniowiec ma nadzieję, że w przyszłym roku uda się doprowadzić do konfrontacji "Brązowego Bombardiera" z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO). Wierzy, że Wilder wygra, a potem jeszcze długo pozostanie niepokonany.

- Celem Deontaya jest zostanie pierwszym zawodnikiem wagi ciężkiej z bilansem 50-0. Nigdy nie można przewidzieć, co się zdarzy w czyjejś karierze, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie dozna żadnej kontuzji, to sądzę, że Deontay może tego dokonać. Myślę, że ma jeszcze jakieś sześć do ośmiu lat, aby to osiągnąć - stwierdził.