WILDER ŁATWO ROZPRAWIŁ SIĘ ZE STIVERNE'EM

Marcin Olkiewicz, Informacja własna

2017-11-05

Deontay Wilder (39-0, 38 KO) zapowiadał, że za drugim razem dużo łatwiej poradzi sobie z Bermanem Stiverne'em (25-3-1, 21 KO). I rzeczywiście tak było. Czempion federacji WBC potrzebował zaledwie niecałych trzech minut, aby po raz drugi rozpracować pretendenta z Kanady.

WILDER DO JOSHUY: SPRAWDŹMY, KTO JEST NUMEREM JEDEN >>>

Stiverne wniósł na wagę aż 115 kilogramów i niestety, to było widać w ringu. "B-Ware" był mało aktywny i pozwolił w pełni narzucić sobie warunki mistrza. Nie mogło się więc skończyć inaczej. Wilder od początku kąsał rywala lewym prostym, aż w końcu uśpił jego czujność i wystrzelił potężnym prawym sierpowym, który momentalnie posłał Kanadyjczyka na deski. Stiverne się podniósł, ale "Brązowy Bombardier" nie wypuścił już wygranej przed czasem z rąk - uderzał niezwykle obszernie, ale jego ciosy nawet przez gardę demolowały oponenta. Po trzecim nokdaunie, tuż przed gongiem kończącym pierwszą rundę, sędzia słusznie zatrzymał rywalizację.

PROMOTOR WILDERA: ON UŚPI JOSHUĘ >>>

Pozostaje nam mieć nadzieję, że kolejne walki Deontaya Wildera będą z rywalami, którzy naprawdę zasługują na pojedynek o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.

ANTHONY JOSHUA: ZJEM WILDERA >>>