ROACH: COTTO NIE WALCZY Z LEPSZYM RYWALEM PRZEZ POLITYKĘ

Redakcja, Primera Hora

2017-11-03

Trener Freddie Roach nie ukrywa, że wolałby, aby Miguel Cotto (41-5, 33 KO) zmierzył się w pożegnalnej walce z bardziej znanym pięściarzem niż Sadam Ali (25-1, 14 KO). Ostatni pojedynek w karierze Portorykańczyka zaplanowany jest na 2 grudnia w Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Pytany o to, czy nie jest rozczarowany, że Cotto nie zaboksuje ponownie z Floydem Mayweatherem Jr czy Saulem Alvarezem, szkoleniowiec odpowiada: - Były też inne nazwiska, które mnie interesowały. Cotto jest zdolny pokonać każdego, ale niestety promotorzy bokserscy nie mają dobrych relacji, na czym cierpi sport.

Roach dodał, że 37-letni Cotto raczej dotrzyma słowa i po walce z Alim rzeczywiście zawiesi rękawice na kołku.

- Po tym pojedynku na pewno pojawią się kuszące oferty, ale Miguel jest gotowy przejść na emeryturę, by spędzać czas z rodziną, być przy swoich dzieciach i pomagać tym, którzy potrzebują pomocy po przejściu huraganu Maria. Cieszę się, że odchodzi na swoich warunkach, a nie dlatego, że tak mu nakazała komisja bokserska, lekarz czy inna osoba. Jest zdrowy i będzie miał czas, żeby zająć się innymi sprawami - oznajmił.

Stawką grudniowej potyczki będzie pas WBO w kategorii junior średniej.