Już w nocy z soboty na niedzielę w Newark walka o pas IBF w wadze junior ciężkiej pomiędzy broniącym tytułu Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO) a Krzysztofem Włodarczykiem (53-3-1, 37 KO). W czwartek panowie spojrzeli sobie głęboko w oczy na ostatniej konferencji prasowej.
- Gdy spojrzałem mu w oczy, zobaczyłem, że traktuje sprawę bardzo poważnie. Jest gotowy na wielką walkę, upewnię się, że właśnie taka ona będzie - oznajmił Gasijew.
Poza tytułem mistrzowskim w stawce pojedynku Polaka z Rosjaninem znajdzie się awans do półfinału turnieju World Boxing Super Series.
- To ekscytujący turniej, walczy w nim czterech mistrzów świata. Przede mną więc świetna okazja, aby zunifikować tytuły i pokazać wszystkim, że jestem najlepszym na świecie zawodnikiem kategorii junior ciężkiej - stwierdził czempion.
24-letni Gasijew jest faworytem tej potyczki, ale o 12 lat starszy "Diablo" zwraca uwagę, że ma po swojej stronie olbrzymie doświadczenie.
- W ringu muszę być mądrzejszy. Sądzę, że mogę spożytkować doświadczenie, boksować w bystry sposób i dokonywać odpowiednich korekt. Będę gotowy na wszystko, co zaoferuje Gasijew - oznajmił.
Zwycięzca zmierzy się w półfinale WBSS z Kubańczykiem Yunierem Dorticosem (22-0, 21 KO). W drugim półfinale zaboksują Aleksander Usyk oraz Mairis Briedis.