Carlos Takam (35-3-1, 27 KO) zapewnia, że jest w pełnej gotowości do walki w obecności 80 tys. kibiców ze zunifikowanym mistrzem IBF i WBA w wadze ciężkiej Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO).
Przed kilkoma dniami Takam zastąpił Kubrata Pulewa (25-1, 13 KO), który miał boksować z Anglikiem, ale uniemożliwiła mu to kontuzja barku.
- Sam nie wiem, czy jestem podekscytowany, zdenerwowany czy zdezorientowany, w każdym razie jestem gotowy. To będzie prawdziwa walka - mówi Francuz.
- AJ to dobry bokser. Lubię rywali, którzy idą do przodu i zadają dużo ciosów. Wierzę w siebie, nigdy nie przystępuję do walki z myślą, że przegram. Nie boję się. W ogóle się nie przejmuję 80 tys. kibiców. Walczyłem już w Nowej Zelandii, Kanadzie i Rosji, więc to mnie nie speszy. Liczy się to, co będzie się dziać w ringu. Liczyć będziemy się tylko ja i on - dodaje.
Pojedynek Joshua-Takam odbędzie się 28 października na stadionie narodowym w Cardiff.