GASIJEW: WALKA Z WŁODARCZYKIEM TO BĘDZIE ŚWIETNY TEST
Odliczamy już dni do zaplanowanej na 21 października w Newark konfrontacji Krzysztofa Włodarczyka (53-3-1, 37 KO) z mistrzem świata federacji IBF, Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO). Pięściarz z Władykaukazu przygotowuje się do pojedynku z Polakiem tradycyjnie pod okiem Abela Sancheza w kalifornijskim Big Bear i opowiedział nieco o tym, jak wyglądają jego treningi.
- Abel jest niesamowitym facetem i potrafi zmobilizować mnie do bardzo ciężkiej pracy na siłowni. Tutaj, na sali, traktuję go jak ojca. Mam dużo szacunku do tego, jakim jest człowiekiem i jak traktuje ludzi. Rozpoczęcie treningów z Abelem Sanchezem było najlepszą decyzją, jaką mogłem podjąć - mówi Gasijew.
- Bardzo ważne jest to, aby mieć miejsce, w którym możesz się skupić wyłącznie na treningu. Takim miejscem jest Big Bear. Nie widzę swojej rodziny przez długi czas, ale wszystko robię z myślą o moich bliskich. (...) Na obozie mamy wielu różnych pięściarzy, ale wspólnie tworzymy naprawdę zgraną grupę. Wzajemnie się wspieramy i jesteśmy jak rodzina. Będąc tutaj wiele nauczyłem się o innych kulturach - dodaje czempion IBF.
Rosjanin docenia też klasę "Diablo" i zapowiada, że przygotowuje się na bardzo trudną potyczkę.
- Wiem, że będę musiał być gotowy na bardzo twardy pojedynek. Zmierzę się z doświadczonym pięściarzem i będzie to dla mnie świetny test. Jestem na to gotowy - zapewnia Gasijew.
Szkoleniowiec Abel Sanchez również docenia klasę Krzyśka, ale jednocześnie zaznacza, że nie wyobraża sobie innego scenariusza niż zwycięstwo przed czasem jego podopiecznego.
- Ten turniej zgromadził najlepszych zawodników i nie ma miejsca na pomyłki. Mam nadzieję, że każda kolejna walka turnieju będzie trudniejsza. Darzę dużym szacunkiem zarówno Włodarczyka, jak i jego trenera, ale Gasijew znokautuje go, jeśli tylko pojawi się ku temu okazja. Spodziewam się kolejnego spektakularnego występu w wykonaniu mojego zawodnika - obwieścił Abel Sanchez.
Przypomnijmy, że oprócz potyczki Gasijew-Włodarczyk w Prudential Centre zobaczymy również najtrudniejszą w karierze walkę Maćka Sulęckiego (25-0, 10 KO), który podejmie Jacka Culcaya (22-2, 11 KO). Kibicom pokaże się także Mateusz Masternak (39-4, 26 KO), którego oponentem będzie Amerykanin Stivens Bujaj (16-1-1, 11 KO).
Włodarczyka nie należy skreślać bo to cały czas niebezpieczny zawodnik. Mam nadzieję na powtórkę z Czakijewa :)
Idealne zobrazowanie walki Krzyśka i co wtedy siedzi w jego głowie, a co do migawek z treningów ja odniosłem zupełnie odwrotne wrażenie, po obejrzeniu stwierdzam że Krzysiek nawet worka już nie potrafi porządnie obić, i to będzie strasznie jednostronna walka zakończona KO na Włodarczyku, Kciuki i tak będę trzymał
GAssijev to zdajsię najsilniejszy fizycznie fighter z obecnej cruser 1,91 czy nawet 192 wzrostu miedzy walkami na pewno ponad 94 kg jak nie więcej , nie jest technicznie wybitny ,ale też nie jest to toporem bo inaczej nie wygrał by minimalnie z Lebiedevem który jest z jednym z najlepszych wyszkolonych technicznie zawodników cruser ,jeśli Krzysiek jakimś trafem wytrzyma 12 rund to będzie konkretny porozbijany ja osobiscie jakoś tego nie widzę i
Prorokiem Izajaszem nie jestem ale najbardziej prawdopodobny scenariusz to
że młody Rusek wygra przez tko lub nawet ko gdzieś mniej więcej w rundach 8 do 11
a wszystko zwerifikuję ring już nie długo!
ja nie przeceniałbym "legendarnego" ciosu Krzyśka, właściwie nie wiem skąd to się wzięło, być może Diablo ma kopyto i chłopaki na sparingach to czuli i potem się rozniosło? nie wiem, ale jak dla mnie to zmęczonego Czakijewa ubijał chyba na 4 razy, ładnie położył zmęczonego Greena który jednak był bardziej celebrytą niż bokserem, co tam jeszcze było... chyba jakieś słabe TKO na słabiutkim Fragomenim ? i to właściwie wszystko, bo nie znam początków kariery Krzyśka - może tam kładł jakichś kelnerów, waciakiem nie jest ale ten cios to jednak chyba nic wybitnego, obejrzałem migawke treningu Krzyśka i migawke Gasijewa, i jak wcześniej się łudziłem i jednak nie skreślałem do końca Włodara tak teraz dla mnie faworyt jest jeden i wątpie żeby potrwało to pełen dystans
nie jest waciakiem, co to to nie, ale też nic wybitnego w jego ciosie nie widzę
Wystarczy że raz skontruje Włodarczyka takim overhandem nad lewym prostym Włodarczyka i będzie tylko obrona.
Gasijev jest o klasę wyżej niż Drozd.
Na przebudzenie Diablo liczyłem tyle razy...
Raz go widziałem fajnie walczącego- pierwsza runda z Fragomenim w USA.