MACIEJ SULĘCKI JUŻ TYLKO O DWA ZWYCIĘSTWA OD WALKI MISTRZOWSKIEJ

Łukasz Furman, Informacja własna

2017-10-05

Ze zjazdu federacji World Boxing Council napłynęły bardzo dobre wieści dla Macieja Sulęckiego (25-0, 10 KO). Polak za szesnaście dni wystąpi podczas gali w Newark w New Jersey, a stawka jego potyczki znacznie wzrosła.

To będzie polska noc. W walce wieczoru Krzysztof Włodarczyk (53-3-1, 37 KO) spotka się w ramach turnieju World Boxing Super Series z mistrzem świata federacji IBF, Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO). W walce rezerwowej WBSS Mateusz Masternak (39-4, 26 KO) zmierzy się ze Stivensem Bujajem (16-1-1, 11 KO). Trzecim muszkieterem będzie właśnie Maciek.

Naprzeciw niego stanie dawny mistrz WBA Regular - Jack Culcay (22-2, 11 KO). Władze WBC uznały ten pojedynek za półfinał eliminatora w limicie kategorii junior średniej (69,85kg). Lepszy z tej dwójki skrzyżuje potem rękawice w ostatecznym eliminatorze do tronu mistrza świata z Vanesem Martirosyanem (36-3-1, 21 KO).

Aktualny mistrz WBC Jermell Charlo (29-0, 14 KO) tydzień wcześniej - czyli 14 października, stanie do walki z obecnym numerem jeden w rankingu, Ericksonem Lubinem (18-0, 13 KO). Jeśli Sulęcki upora się najpierw z Culcayem, a potem, w okolicach wiosny przyszłego roku, również z Martirosyanem, wówczas nabędzie status oficjalnego pretendenta do tronu World Boxing Council.

Popularny "Striczu" przebywa obecnie w Karpaczu, gdzie szlifuje formę do starcia z Culcayem. Maciek ma już na rozkładzie tak znane nazwiska jak Grzegorza Proksę czy Hugo Centeno Jr, ale to było jeszcze w wadze średniej. W tym roku zdołał zejść do junior średniej i odprawił w trzeciej rundzie Michi Munoza. Potem - również w trzeciej odsłonie, zastopował Damiana Ezequiela Bonellego.