ORTIZ STAWIA CAŁĄ SWOJĄ GAŻĘ NA TO, ŻE JEST NIEWINNY

Ryan Burton, boxingscene.com

2017-10-02

Luis Ortiz (27-0, 23 KO) jest gotowy postawić całą swoją wypłatę za walkę z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO), aby udowodnić, że jest niewinny.

Kontrola antydopingowa przeprowadzona przed planowaną na 4 listopada potyczką wykazała obecność dwóch niedozwolonych substancji w organizmie Kubańczyka. 38-latek cały czas utrzymuje, że to efekt zażywania leku na nadciśnienie, na który posiada receptę.

- Albo niech ten tchórz Wilder i promująca go marionetka [Lou DiBella] przejdą od słów do czynów, albo niech przestaną mnie szkalować. Boją się stracić pas WBC. Sprawa jest prosta - postawmy nasze gaże na tę walkę, niech one też znajdą się w stawce. Niech VADA pobierze próbki naszych włosów i je przetestuje. Cały świat wie, że w tym przypadku nie da się oszukiwać. Jak wykryją u mnie jakieś substancje, zachowasz moją gażę, a jak nie, to ja wezmę twoją. Zobaczmy, czy się po prostu boisz, czy może naprawdę wierzysz, że coś biorę - stwierdził.

Federacja WBC, której tytuł w wadze ciężkiej dzierży Wilder, wszczęła już śledztwo ws. pozytywnego wyniku badania u Ortiza. Jej szef Mauricio Sulaiman zapowiedział, że niebawem zapadnie decyzja co do kubańskiego pięściarza i listopadowego pojedynku.