WILDER: OBY JOSHUA WYGRAŁ Z PULEWEM. CHCĘ GO MIEĆ DLA SIEBIE!

Redakcja, boxingnewsonline.net

2017-09-29

Deontay Wilder (38-0, 37 KO) ma nadzieję, że Anthony Joshua (19-0, 19 KO) pokona w przyszłym miesiącu Kubrata Pulewa (25-1, 13 KO). Amerykanin tłumaczy, że kibicuje Anglikowi, bo to on chce być tym, który zada mu pierwszą porażkę na zawodowym ringu.

- Zawsze będę po stronie AJ-a, w każdej walce. Chcę go dla siebie! Choć prawdę powiedziawszy, nie sądzę, aby oni chcieli się ze mną spotkać. Myślę, że [promotor] Eddie Hearn nie chce tego pojedynku dla Joshuy. Może kiedyś się zgodzą, ale sądzę, że się boją. Czas pokaże - stwierdził "Brązowy Bombardier".

Do hitowej walki pomiędzy Amerykaninem a Brytyjczykiem dojdzie być może w przyszłym roku. Wilder podkreśla jednak, że zanim to nastąpi, Joshua musi sobie wyrobić nazwisko w USA.

- Cała Wielka Brytania, gdzie Joshua jest taką gwiazdą, jest wielkości Teksasu, który jest przecież tylko jednym ze stanów w USA. Gdyby Joshua szedł tutaj ulicą, ludzie nie wiedzieliby, kto to jest. Pomyśleliby, że gra pewnie w futbol amerykański albo coś w ten deseń. Musi sobie wyrobić nazwisko w moim kraju, jeżeli chce być prawdziwą gwiazdą. Jeżeli jednak mam być szczery, to nie dbam o to, gdzie zaboksujemy. Mogę z nim walczyć gdziekolwiek - powiedział.

Joshua zmierzy się z Pulewem 28 października w Cardiff. Tydzień później, 4 listopada, Wilder miał boksować z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). Kubańczyk wpadł jednak na dopingu i do walki prawdopodobnie nie dojdzie. Amerykanin być może zaboksuje w tym terminie z innym rywalem.