CANELO-GGG NA 3. MIEJSCU W HISTORII POD WZGLĘDEM ZYSKÓW Z BILETÓW

Redakcja, ESPN

2017-09-27

Niedawna walka Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO) wygenerowała olbrzymie zyski ze sprzedaży biletów. Większe przyniosły tylko dwa pojedynki w historii boksu.

Meksykanin i Kazach zmierzyli się 16 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas. Po dwunastu rundach sędziowie ogłosili remis, co oznacza, że w maju przyszłego roku dojdzie prawdopodobnie do rewanżu.

Bilety na walkę kupiło 17,318 kibiców, którzy razem zapłacili za nie 27,059,850 dolarów.

Rekord wpływów z biletów należy do potyczki pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (50-0, 27 KO) a Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z maja 2015 roku. Pojedynek, który odbył się w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas, wygenerował 72,198,500 dolarów. Sprzedano nań 16,219 wejściówek.

Drugą pozycję w rankingu wszech czasów zajmuje konfrontacja Mayweathera z Conorem McGregorem (0-1) z sierpnia bieżącego roku. Przychody z biletów, których sprzedano stosunkowo niewiele, bo tylko 13,094, sięgnęły w tym przypadku 55,414,865.79 dolarów. Tak samo jak walka Canelo-Gołowkin, pojedynek ten odbył się w T-Mobile Arena.

- Fakt, że osiągnęliśmy trzeci wynik w historii, pokazuje po raz kolejny, że "Canelo" stanowi główną atrakcję tego sportu. Przerażające jest to, że on ma dopiero 27 lat. Dzięki takim walkom jak ta z "GGG" jego popularność będzie tylko rosnąć - mówi Oscar De La Hoya, szef promującej Meksykanina stajni Golden Boy Promotions.

Do tej pory na trzecim miejscu w rankingu wpływów z biletów znajdowała się walka pomiędzy Mayweatherem a Alavarezem z 2013 roku. Sprzedano na nią 16,146 biletów, co dało zysk 20,003,150 dolarów.