Przy okazji wizyty w Kolumbii, gdzie uczestniczył w konferencji prasowej z okazji zbliżającej się dorocznej konwencji WBA, Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) podkreślił, że nie interesuje go żadna inna walka niż rewanż z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO).
- Nie chcę żadnej innej walki. Chcę, żeby to był mój kolejny pojedynek, spróbujemy do tego doprowadzić - oświadczył Meksykanin.
Po raz pierwszy "Canelo" zmierzył się z Kazachem 16 września. Emocjonująca walka zakończyła się remisem po dwunastu rundach.
- Było mi przykro [po ogłoszeniu werdyktu], nie chciałem, żeby kończyło się to remisem. Czułem się jak zwycięzca, ale taki jest boks - stwierdził Alvarez.
Dodał jednak, że cieszy się, iż walka podobała się kibicom i chcą oni ponownie zobaczyć obu bokserów w jednym ringu.
- Chcę, aby publiczność opuszczała moje walki zadowolona, wtedy sam także być zadowolony z tego, co zrobiłem - oznajmił.
Rozmowy w sprawie rewanżu z Gołowkinem ruszyły w ubiegły piątek. Do walki może dojść 5 maja.