Gdy ogłoszono werdykt, w hali T-Mobile Arena rozległo się buczenie. Kibice, ale również większość dziennikarzy, widziało nieznaczne zwycięstwo Giennadija Gołowkina (37-0-1, 33 KO). Statystyki ciosów po jego walce z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) rzeczywiście lekko faworyzują Kazacha, choć liczby nigdy nie są do końca wykładnią końcowego rezultatu.
Po ostatnim gongu sędziowie punktowali rozbieżnie - na korzyść GGG, Canelo, a trzeci z arbitrów typował remis. I właśnie remis ogłoszono. A jak wyglądały statystyki?
Ciosy proste
Gołowkin 108/361 (29,9%) - Alvarez 55/233 (23,6%)
Tzw. mocne uderzenia
Gołowkin 110/342 (32,2%) - Alvarez 114/272 (41,9%)
Ciosy zadane/celne ogółem
Gołowkin 218/703 (31%) - Alvarez 169/505 (33,5%)