COTTO: WALKA Z CANELO LUB GGG TO NAJLEPSZY SPOSÓB NA POŻEGNANIE

Redakcja, ESPN

2017-09-15

Miguel Cotto (41-5, 33 KO) jest w Las Vegas i ma nadzieję, że uda mu się dogadać w sprawie walki ze zwycięzcą wielkiego pojedynku pomiędzy Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO) a Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO). Portorykańczyk chciałby, aby lepszy z tej dwójki spotkał się z nim w jego pożegnalnej, planowanej na grudzień walce.

Alvarez i Gołowkin skrzyżują rękawice w nocy z soboty na niedzielę w hali T-Mobile Arena. Cotto od dłuższego czasu podkreśla, że liczy na potyczkę ze zwycięzcą.

- To najlepszy sposób na pożegnanie się z boksem - powiedział po przylocie do Las Vegas.

Promująca Alvareza i Cotto stajnia Golden Boy Promotions jest zainteresowana taką konfrontacją, podobnie jak sam Meksykanin, który raz już pokonał pięściarza z Caguas, choć ten do dzisiaj nie pogodził się z decyzją podjętą w listopadzie 2015 r. przez sędziów punktowych. Także Gołowkin jest ponoć chętny na spotkanie z 36-latkiem.

- Miguel chce się pożegnać z hukiem. Starcie ze zwycięzcą tej walki byłoby naprawdę dużym wydarzeniem. Cotto zawsze walczył z najlepszymi i ma za sobą dużo wielkich pojedynków. To byłby świetny sposób na pożegnanie - mówi Eric Gomez, prezydent GBP.

Jeśli chodzi o same pojedynek Canelo-Gołowkin, Cotto nie ma swojego faworyta. Chce po prostu spotkać się z triumfatorem.

- To będzie ciężka walka. Co by się nie wydarzyło, 31 grudnia schodzę z ringu. W grudniu stoczę ostatnią walkę w karierze, a pojedynek ze zwycięzcą byłby dobrym sposobem na zakończenie kariery. Byłbym dumny, gdyby do tego doszło - skomentował.