MALIGNAGGI: McGREGOR NIE ZABRAŁ ZE SOBĄ JAJ

Redakcja, fighthype.com

2017-08-27

Paul Malignaggi triumfuje razem z Floydem Mayweatherem Jr (50-0, 27 KO). - Tego nagrania już nie możesz edytować - zwrócił się do Conora McGregora (0-1) po tym, jak mistrz UFC przegrał ze słynnym pięściarzem.

Malignaggi był przez jakiś czas sparingpartnerem Irlandczyka przed tym pojedynkiem, ale w pewnym momencie opuścił jego obóz, zarzucając McGregorowi i jego ludziom manipulowanie zdjęciami i nagraniami z treningów. "Magik" podkreślał, że opublikowane w sieci materiały starannie wyselekcjonowano, tak aby wyglądało na to, że nie radził sobie z McGregorem w ringu.

Po dzisiejszej walce emerytowany już pięściarz, były mistrz dwóch kategorii wagowych, miał wiele do powiedzenia na temat Irlandczyka.

- Nie zabrał ze sobą jaj. Mam na myśli to, że w pierwszej rundzie każdy jest mocny, ale liczą się kluczowe momenty - kiedy jesteś zmęczony, obolały i nie chcesz już dłużej walczyć. Wtedy trzeba pokazać jaja. Powtarzałem mu to na sali treningowej, bo już wtedy dostrzegłem pewien schemat. W jedenastej i dwunastej rundzie na sparingach nie miał ze mną szans. Pomiędzy szóstą a dziesiątą rundą zaczynał słabnąć. Ciągle mu mówiłem, że nie ma jaj. I to samo stało się tutaj. Wyglądał dokładnie tak, jak się spodziewałem. Kiedy zaczęły się problemy, nie chciał już walczyć - powiedział.

- Czyż nie mówiłem, że nie potrafi bić jak bokser? Że jego siła nie jest w boksie tak duża? Teraz widzicie, o co mi chodziło. On nie potrafi wyprowadzać ciosów. Nie zrozumcie mnie źle - to sprytny koleżka. W pierwszych rundach dużo się ruszał, widać było, że jest uzdolniony. Ale to on miał spychać Floyda do obrony. Słyszałem, jak mówił, że będzie stać na środku ringu i walczyć. Jakoś tego nie widziałem - dodał.

McGregor przegrał z Mayweatherem przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie. Walkę przerwał sędzia, który zdaniem mistrza UFC pospieszył się z reakcją. Irlandczyk utrzymuje, że wolałby paść na deski i przegrać przez nokaut, niż przegrywać po interwencji arbitra.

McGREGOR: CHCĘ WALCZYĆ DALEJ W BOKSIE I MMA >>>

- Jak chcesz skończyć na deskach, to musisz odpowiadać na ciosy, pokazać sędziemu, że ciągle żyjesz. Nie możesz przez minutę nie wyprowadzać uderzeń, potem być przez minutę obijany, a na koniec narzekać, że walkę przerwano za wcześnie. Tego nagrania już nie możesz edytować. Sędzia nie miał wyboru. Jeżeli chciałeś paść, to trzeba było odpowiadać, a wtedy Floyd dalej by cię bił i w końcu byś padł, tak jak twierdzisz, że chciałeś. Ale tak naprawdę tego nie chciałeś - chciałeś, żeby sędzia wkroczył do akcji - skomentował Malignaggi.